sobota, 18 stycznia 2020

Sycylijska caponata.


Caponata. Od momentu kiedy zjadłem ją po raz pierwszy po dzień dzisiejszy moje ulubione jedzenie. Nie piszę danie, ponieważ na Sycylii i w południowych Włoszech traktowana jest jako dodatek. Daniem była przed wiekami. Stosunkowo łatwe w przygotowaniu, serwowane w wielu wersjach. Caponata wzięła swoją nazwę od ryby lampuga, która w sycylijskim dialekcie nazywana jest capone. To lampuga czyli złota, drapieżna makrela. To danie tych, którzy nie mogli sobie pozwolić na droga rybę, zastępowali ją bakłażanem. Smaki obu są podobne a w dodatku bakłażan uważany jest za silny afrodyzjak. Danie cenione również przez wegetarian. Podam przepis na caponatę sycylijską, która w przeciwieństwie do kalabryjskiej nie zawiera ziemniaków. Podgrzewamy na patelni oliwę, dodajemy czosnek, który po zarumienieniu usuwamy. Następnie wkładamy na patelnię pokrojone paprykę, cukinię, koper włoski, cebulę, seler, marchew, zielone oliwki i dusimy do miękkości. Warzywa dodajemy etapami, bowiem ich czas duszenia jest różny. Solimy i pieprzymy. Miękkie, to kwestia gustu, odstawiamy do wystygnięcia. W międzyczasie kroimy ze skórą ciemne bakłażany na kawałeczki i gotujemy je w oliwie do uzyskania jasno brązowego koloru. Trwa to ok. 10 minut. Odkładamy na talerz do wystygnięcia. Na kolejnej patelni mieszamy koncentrat pomidorowy z octem winnym (czasami używam białego innym razem ciemnego, nie balsamicznego, podgrzewam dodając cukru do smaku. Są szkoły, mam na myśli znajome doświadczone Sycylijki, które mówią - podgrzewaj do odparowania octu, inne tego nie zalecają, ja wyłączam gaz w połowie. Ponieważ ciemno czerwony sos mi bardzo smakuje robię go w ilości większej. Co to oznacza zobaczycie na zdjęciach. Proporcje warzyw - myślę, że zwarto brać pod uwagę Wasze preferencje smakowe. Czasami podczas duszenia warzyw dodaję rodzynki a na końcu kapary. Danie słodko - kwaśne. Smakowało wszystkim naszym gościom a byli tacy którzy prosili o dokładkę. Można jeść chłodne i ciepłe (podgrzane). Łatwe do zabrania na plażę, smakuje wybornie z dobrym pieczywem. Zyskuje kiedy po przygotowaniu czeka kilka godzin na spożycie. 
Krzysztof Rozenblat










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz