środa, 18 grudnia 2019

Oliwa dobra na wszytko. Sycylia od kuchni.

Oliwa. Dobra na wszystko czyli do - smarowania ciała zamiast balsamu, - konserwacji skóry, drewna i np. opraw noży z kości. Smaczna pod warunkiem, że nie tegoroczna bowiem świeżo wyciśnięta oliwa traci swoją gorycz dopiero po roku. Znana od zawsze, najstarsze drzewa mają ponad 3000 lat. Sadzi dziadek, zbiera oliwki wnuk.
Na rynku są oliwy z certyfikatami DOP i BIO. W naszej okolicy innej nie ma, choć sąsiedzi nie zabiegają o rekomendujące dokumenty wszystkie są bio.
Wrzesień to czas zbioru. W dzisiejszej dobie niewielu używa drągów do uderzania w gałęzie, większość ma elektryczne delikatne wstrząsarki. Oliwy dostępne w publicznej sprzedaży bardzo się różnią w smaku i kolorze.
Przypomina mi się sytuacja pod Neapolem, to było ok. 25 lat temu. Organizowałem dla Roberta Kubicy treningi, a właściwie szkolenie. Nauczycielem był Mistrz Świata Danilo Rossi, mój przyjaciel, wtedy zawodnik a dzisiaj fabrykant. Podczas przerwy obiadowej poprosiłem Danilo abyśmy pojechali do znajomej firmy (frantoio) w której mógłbym kupić oliwę do swojego domu i dla bliskich w Polsce. Tak zrobiliśmy. Właściciel polecił napełnić mi 50 litrową beczkę. Robiąc dobrą cenę powiedział: - parę groszy zarobisz. Odpowiedziałem mówiąc - to na moje potrzeby. Poprosił o zwrot oliwy. Okazało się, że dla znajomych ma inny ogromny stalowy pojemnik a poprzednio przygotowana była na sprzedaż do wielkich sieci.
Oliwę, jeśli jest to możliwe dobrze jest kupować u źródła. Tak robiłem w Gracji, Rumunii, Albani, Portugalii, Hiszpanii. My przechowujemy oliwę w stalowych pojemnikach, bez dostępu światła i powietrza. Mamy w ogrodzie 51 drzew, które nie zaspokajają naszych potrzeb. Dokupujemy w „Ruta” u sąsiadów w Castelluccio. To firma z pokoleniową tradycją. Lubimy bardzo właścicieli. Kupno bez opakowania 1 litra oliwy za 6 euro, na Sycylii, gdzie są dobre ceny i praktycznie wszyscy w rodzinie mają swoją oliwę jest niemożliwe. Wynika to z kosztów wytworzenia. W dużych sklepach trafia się w atrakcyjnej  cenie, nawet 2 euro z litr. W szklanej butelce, z ładną etykietą. Lecz to nie jest czysta oliwa.
W testach dymienia oliwa na zimno wyciskana wypada dobrze. Oliwa z oliwek 190, rzepakowa 190 – 230, kukurydziana i kokosowa 175, masło 150, a klarowane 200 dymi stopniach Celsjusza. Pyszną chwilą jest dowieź do domu oliwę, pokroić ciepły chleb, posolić, polać oliwą i zjeść.
Gości Appartamento Vespa Noto chętnie zabierzemy do znakomitej firmy "Ruta", to 15 minut pięknej, krętej górzystej drogi od nas. Spróbujemy najlepszej oliwy, zobaczymy jak się ją wytwarza, poznacie sympatycznych właścicieli i kupicie do domu lub nie. Tu na Sycylii każde zachowanie, styl bycia oprócz pośpiechu jest akceptowane. Nie istnieją niewygodne pytania ani nie ma pojęcia "nie wypada". Więcej o oliwie na żywo, podczas widzenia. Zapytacie dlaczego? Odpowiadam - do smacznego chleba (o który tutaj trudno, to nie Polska) nasączonego oliwą popija się lokalne wino. Zdecydowanie łatwiej wtedy i opowiadać, i słuchać.
Krzysztof Rozenblat














2 komentarze:

  1. Muszę zatem pojechać i się "naoliwić" bo mi trzeszczy w kościskach!

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszamy, czekamy. Jest i oliwa zeszłoroczna. Krzysztof.

    OdpowiedzUsuń